Jeżdżę już drugi sezon w czymś takim, skusiła mnie cena i w miarę pozytywne opinie. Wg mnie jest wygodny, nie podwiewa przy szybszej jeździe pod brodę...poza tym jest głośny, paruje i fakt paszcza chodzi topornie... Mam go w wersji czarny mat i odradzam tego typu malowanie. Strasznie widać paluchy i rysy.
Kask jest wyposażony w ciekawe rozwiązanie pozwalające docisnąć szybę do uszczelki przy pomocy jednego przycisku. Szkoda tylko, że albo trzeba jedną ręką docisnąć szybę i drugą nacisnąć przycisk (wkładając troszkę siły) albo (w innym egzemplarzu) przycisk wchodzi delikatnie ale szyba jest kiepsko dociśnięta.
Plecaczek jeździ też w cs-r1, nie narzeka na parowanie, a szyba otwiera się znacznie łatwiej (chociaż i tak bez rewelacji).

niedawno w swojej wypowiedzi powoływałem się na niezbyt udane, moim zdaniem, testy wykonane przez Brytyjczyków. Teraz na jednym z portali pojawił się news z najnowszymi wynikami tych testów i o dziwo, nagle wyszło im coś zupełnie innego. Tyle że teraz wydaje mi się że jest to bliższe prawdzie....

_________________
chociaż kroczę doliną ciemności nie lękam się zła, bo jestem największym skur...elem w dolinie...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tylko kobiety i lekarze wiedzą, jak bardzo potrzebne i dobroczynne jest kłamstwo.
— Anatol France (François Anatole Thibault)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

tamten test był jakiś dziwny... polegał na sprawdzeniu tłumienia przy uderzeniu w kask... to znaczy przyjęli jakąś wartość przeciążenia g które to przy urazie powoduje najwyżej wstrząśnienie mózgu, nie pamiętam teraz cyfry ale nazwijmy to x. kask zakładali na głowę manekina z miernikiem przyśpieszenia i lali z góry jakąś tam masą. mniejsze przeciążenie = bezpieczniejszy kask. ale doskonale wiemy że tak nie jest. test cały poszedł w niepamięć bo ktoś wytkną testowi że przy takim uderzeniu mózg może przeżyć ale nie przeżyje tego pierwszy krąg szyjny i roztrzaska rdzeń.
ten test który zapodałeś jest jakiś taki bardziej wiarygodny przynajmniej w moim odczuciu. no i nie należy zapominać że bezpieczny kask to dobrze dopasowany kask. jeżeli nie można znaleźć rozmiarówki danego dobrego producenta, to szuka się u innych teoretycznie gorszych producentów, ale dopasowany do głowy. luźny shoi za 2k narobi więcej szkód niż tani dobrze dobrany kask.
i teraz mam takie pytanie ale chyba bardziej retoryczne,: "jak można kupić kask na ten przykład na alledrogo bez przymiarki???"

a poniżej filmik z procedurą testową do której link zapodał qrczak

_________________
SPONSORZY WYPOWIEDZI:
tv trwam; narodowy fundusz zdrowia; pani domu; durex; radio maryja; koło gospodyń wiejskich; bravo girl; przegląd funeralny; teleranek
czy wieczorem, czy nad ranem..... mam na wszystko wyjechane.

Bardzo interesujący artykuł:

wrazenia kolejne - zanabylem kask LS2 MX433.3 BATTEN VISOR SILVER (wersja z szyba).
link do producenta: http://www.ls2helmets.es/
wrazenia : - lekki
: - niespecjalnie paruje
: - mógłby byc cichszy ale od kasku enduro z daszkiem cudów nie oczekuje
: - calkowicie wyjmowalne wnetrze
: - dostepme szybu przezroczyste, czarne i lustrzane
: - zapiecie do operowania w rekawicach

Generalnie - na chwile obecna jestem zadowolony. Test długodystansowy w toku

_________________
Można, tylko....... po co?
---------------------------------------

Każdy dobry uczynek zostanie ukarany.
Przykładnie.
--------------------------------------
Wielkie rzeczy robią ci
którzy nie wiedzą że się nie da...
--------------------------------------
Boże, chroń mnie przed "przyjaciółmi"
z wrogami poradzę sobie sam...

nie będąc jakoś specjalnie doświadczonym w sprawach motocyklowych opowiem swoje doświadczenia z moim kaskiem...
obecnie posiadam kask firmy CABERG model 407 ( o kasku typu jet nie pisze bo to kask raczej zapasowy i jako zło konieczne posiadam).
ponieważ poszukiwałem kask na swoją dość duża głowę, z pewną ilością włosów, poszukiwania wcale nie były proste. na cel wybrałem kask integralny, z blendą wewnętrzną, reszta była dowolna. tak po kolei szukając po sklepach natrafiałem na różne egzemplarze - niby wszystkie XXL ale nie wszystkie takie same. Tu przestroga przed kupowaniem kasków bez przymierzania. Część kasków - np. Lazer - po mimo w dużej skorupy nie dał sie założyć na głowę - zbyt wąski na wejściu... nie będę się rozpisywał była to doga rpzez mękę - po jednym dniu chodzenia głowa mi pękała...
Aż pewnej soboty znalazłem kask który od razu do mnie przemówił...
i tak zanabyłem metodą kupna sprzedaży kask firmy CABERG.
Kask przy stosunkowo dużej skorupy sprawia wrażenie bryły zgrabnej i niezbyt pękatej - w przeciwieństwie do np do AIROCHa... Wnętrze miłe i dopasowane do głowy - przynajmniej mojej.
jako że jedną z pierwszych wycieczek spędziłem w deszczu z ręką na sercu mogę powiedzieć ze szczelność - przynajmniej nowego kasku- jest zadowalająca, woda nie wciekała przez szybę.
z zalet które chwale sobie niesamowicie jest blenda która pozwala na jadzę pod słońce bez zbytniego męczenia oczu. to że moj kask jest matowy cóż de gustibus non est disputandum... mnie sie podoba..

teraz trochę wad...
pierwsza i podstawowa to wentylacja.
jeśli jedziesz jako kierowca i wiatr ci w maskę wieje to wentylacja jest bez zarzutów. dobrze prowadzone strumienie powietrza zapobiegają parowaniu szyby oraz dobrze wentylują głowę... jeśli jedziesz jako plecaczek musisz nauczyć się kontrolować oddech albo łapać muchy na wewnętrzną blendę. brak akcesoryjnych nosków sprawia iż jet to dość kłopotliwe.
druga to ta ze powyżej 120 km/h kask staje się stosunkowo głośny .. aczkolwiek bez przesady. głowy nie urywa.

ogólnie podsumowując jest to przyjemny kask dobrze dopasowujący się do głowy użytkownika, kask który może sprawić iż człowiek może cieszyć się jazdą zamiast walczyć z kaskiem.

to tyle z mojej strony.

_________________
"Sit tibi copia, sit sapientia, formaque detur ; Inquinat omnia sola superbia, si comitetur."

W ostatnim czasie zakupiłem integralny kask Nolana N85, jest to nowy model wprowadzony na rynek na sezon 2010. Jest to ulepszona wersja modelu N84 który miał miano jednego z najcichszych kasków na rynku. Nie ukrywam cena również odgrywała dużą rolę przy wyborze.

Kask jest bardzo leciutki, nic nie gniecie, nic nie ciśnie dzięki czemu praktycznie nie czuć że się ma go na głowie. Dosyć spora szyba pozwala na łatwe ogarnięcie tego co dzieje się wokół nas. Dzieki zintegrowanemu systemowi VPS (blenda przeciwsłoneczna), nieoczekiwane wyjście słońca zza chmur, będące bardzo rzadkim zjawiskiem w naszym kraju, już nas nie zaskoczy. Opływowe kształty pozwalają na w miare bezproblemowe poruszanie głową, przy prędkościach ok 140-150 km/h, w różnych kierunkach bez wrażenia ukręcenia głowy.

Ja używam aktualnie Airoch Mathisse RS Sport.
Zalety:
- wygodny;
- łatwo otwierana szczęka;
- blęda przeciwsłoneczna (wygodnie opuszczana), nie opada sama przy jeździe po wybojach;
- antifog działa dość dobrze (przy niskich temperaturach działa gorzej im wolniej się jedzie);
- wyjmowane wkładka;
Wady:
- dość głośny;
- duża skorupa pomimo rozmiaru L;
- brak osłony pod brodą.

Niestety jedyne porównanie jakie mam to z Caberg Rhino. Różnice są niewielkie, głównie w patentach (otwieranie i zamykanie szczęki, blędy, wywietrzników). Materiały z których są wykonane są podobnej jakości... ogólnie to kaski ze średniej półki za dość rozsądną cenę.
Na forum f650gs.pl chłopaki polecają najczęściej Schubertha i Uvexa Enduro. Na temat Shoei opinie raczej słyszałem mało pozytywne, głównie ze względu na wysoki stosunek ceny do jakości.

_________________
„Są tylko trzy prawdziwe dyscypliny sportowe, walki byków, wyścigi samochodowe i alpinizm, reszta to tylko gry” - E. Hemingway