Teraz jest 28 mar 2024, o 17:29

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 

Moderator: Arti

Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 lis 2009, o 01:36 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:12
Posty: 1311
Imie: jacek
Motocykl: buza
więc zakupiłem jakiś czas temu kufry kappa k33, ale oryginalny stelaż był tak żle zrobiony że kufry odstawały po 1m na boki od dryndy.... postanowiłem to ustrojstwo zwane stelażami zrobić sam.... a co se kur censored bede jak se moge... :]
niezbędne rzeczy...
kufry, drynda, troche stali, narzędzia ślusarskie w podstawowym zakresie, młotek, zjebadło, spawara, szlifierka kontowa... i kupa innych dupereli znalezionych u mnie w jaskini i garażu...
zaczeło się kombinowanie...
jak zrobić coś na wzór oryginalnej płyty i stelaża, ale tak aby szeroki zadupek wlazł we wcięcie w kufrze..


trochę narzędzi... i archaiczna spawara napędzana siłą ludzkich mięśni.... fotka spawarki póżniej
robote zaczołem rano od k censored co mnie naszło żeby brać się za to, po czym pier censored się młotkiem w pacyne, i tak o to zleciało pół dnia .... no nic trza się brać za robotę...


wymyślenie idei i wstępne cięćie i gięcie elementów składowych....





start ze spawactwem


spawactwo i szlifierstwo....



pierwsza przymiarka do dryndy...





przygotowanie górnego przedniego ucha mocującego





w dalszej części dnia okazało się że zrobiłem zbyt pasowne dolne piny w których ląduje kufer, i cziężko będzie go zapinać i wypinać.... trzeba to zrobyć od nowa censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored tak się zezłościłem... no nic... jutro startuje z naprawą remontu... ale bez lania się młotkiem po głowie... trzeba ponosić konsekwencje głupich pomysłów, a nie spierdzielać w stan nieświadomość...
pierwszy dzień i tak zakończony pozytywnie... dużo zrobione... zabandażowane 5 palców... jest idea na solidne podparcie wszystkiego... walkę zaczynam od rana....
tak się zastanawiam *hmm* , czy jutro poprzetrącam pozostałe 5 palców *hmm* , w sumie jak by się udało to pierwszy raz w życiu wyglądał bym jak prawdziwy fachowiec... rotfl

cdn

_________________
SPONSORZY WYPOWIEDZI:
tv trwam; narodowy fundusz zdrowia; pani domu; durex; radio maryja; koło gospodyń wiejskich; bravo girl; przegląd funeralny; teleranek

czy wieczorem, czy nad ranem..... mam na wszystko wyjechane.



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lis 2009, o 01:38 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:12
Posty: 1311
Imie: jacek
Motocykl: buza
budowa stelaży part two ;)


więc tak jak wspominałem w poprzedniej części przygód(kurw censored walki) nie dość że zrobiłem za pasowne dolne piny i trza je przerobić..... to okazało się że to jeszcze nie koniec przygód łamagi z młotkiem..... jeszcze pojeba censored lewą ramkę z prawą, a żeby oczywiście było porządnie pod górkę to prawą z lewą kór censored ma... censored ja pierdo censored co za jeba censored ustrój... trzeba być nieżle jebni censored żeby tak popier censored , i wogóle co za chu censored na kaczych nogach odwrócił mi drynde dupą do przodu, i przodem do dupy.... prawie zachciało mi się kur censored wyć.... jestem chodzącym dowodem na to że polak to potrafi wszystko solidnie zjeba censored nawet to co do tego nigdy się nadawać nie będzie...
.... ale jak przystało na Polaka z krwi i kości, jestem dumny ze swoich zalet narodowych więc mam na to solidnie wyjeba censored
twardym trza być więc lecimy z koksem...
w poprzednim odcinku obiecałem pokazać fotkę mojej ultra precyzyjnej i nowoczesnej spawarki, spawającej wszystkimi znanymi technologiami łączenia żelastwa wszelkiej maści... nawet tymi jeszcze nie odkrytymi do końca... oczywiście z napędem ręcznym na korbkę... warczy zgrzyta ludzi straszy, robote robi .... *tralala*
widok lewego profilu


widok prawego profilu




no i jeszcze widok na panujący burdel podczas prowadzonych prac





domowy inspektor od zagadnień BHP(nietoperz) jest przerażony... ale jeszcze wytrzymuje... ale to jeszcze chwilę... póżniej nie wytrzymał ale o tym póżniej to deko póżniej... czyli jeszcze nie teraz... coś pod koniec opisu... :]


jak wcześniej wspominałem ciąg dalszy prac polegał na wy... wycięciu z ramek starych płetw które były za pasowne....



i wymianie na wzorowane na oryginale piny.... zrobione ze śrubek M10



następnie trza było zrobić zatrzaski zamka głównego... (kolejna kurw... censored walka)



no i rurki pod dwa dodatkowe zatrzaski... (co za poje.... censored system mocowania, przecież gdyby dodali jeszcze przegubowy uchwyt do tylnego koła to wtedy byłby to tak zje censored system mocowania że kur censored mistrzostwo świata :evil: )





jedna gotowa ramka wygląda tak....



a obie ramki przypięte do kufrów tak



wyszło tak pasownie że fabryczne to se mogą co ponajwyżej w dupe wsadzić.... :evil: :]

nadszedł czas na mocowanie tego patentu do dryndy...
dolne przednie mocowanie... tu podgiąć tam podgiąć i jest.





górne tylne mocowanie.... stwierdziłem że przytrocze to do stelaża od centralki, bo ten sw-motech jest naprawde solidny i w dodatku ze stali.... wygiąć przymierzyć uciąć przyspawać i jest.





po odpowiednim wyprofilowaniu dołu i przyspawaniu górnego uchwytu pierwsza przymiarka lewej kosmetyczki ...





leży jak ulał... podniecony sukcesem symetrycznie prawa ramka... profilowanie dołu, góra na wzór lewej... wszystko pięknie i idealnie, miód malina ja pierdo censored jestem prze chu censored na płaskie dachy... wiszą obie ramki na dryndzie... czuje się zadowolony z siebie jak bym przeleciał przed chwilką mis polonia ... aż tu kurw censored nagle zonk... kufry mają: 2mm prześwitu od zadupka prawy i dotyka zadupka lewy... a może odwrotnie... po prostu kur censored pięknie... polak potrafi... mierzył 28 osiem razy u ucioł.... zara zara... jak by ucioł to by pasowały kufry jak trzeba.... a jak nie pasują to znaczy że upier censored o jeden jeba censored centymetr za krótko tylne wsporniki... jednym słowem polak potrafi, ale tym razem już nie byłem zadowolony z posiadanych cech narodowych... pewnie bym ten cały sajgon porozpie censored młotkiem razem z dryndą... ale całe szczęście pojawił się wd z czcigodnym slodyczkiem no i wqur censored mi deko przeszło....
kilka chwil rozkminki, duży leszek w garść... tu tulejka, tam podgięcie, tu zsymetryzowanie krzywizn... 1cm dystansu kufrów od zadupka jest... no teraz sukces.... można spokojnie dopić z wd leszka i popodziwiać przypięty komplet kuferków do dryndy







jest pięknie, zadowolenie powróciło... wd stwierdził że będę miał gdzie wpakować suszarki lokówki tipsy krem do opalania i antycelulitowy, maseczki upiększające i zestaw wibro action do robienia kaloryfera na brzuchu....
pozostały jeszcze do zrobienia górne przednie mocowania, i tylna dolna rozpórka.... kuferki jak na mój powalony gust ładnie spasowały się z dryndą, i to z czego jestem najbardziej zadowolony to wystają po za obrys lusterka jakież góra 3 centy, i nie musiałem przerabiać mocowania kirunków, na czym najbardziej mi zależało....
w sumie pozytywnie zakończony dzionek... dowiedziałem się dlaczego oprócz gówna nie kradną jeszcze gorącego żelaza, jak żem przypadkiem złapał świeżo pospawaną ramkę, młotek zaliczył moją kostkę przy profilowaniu dolnego uchwytu... nie wiem czy go to bolało bo się nie odzywał ale ja mało się nie zesra censored , i tak się udarłem, aż zastępca inspektora do spraw BHP czyli atun postanowił przyjść z domu i sprawdzić kogo i za co strzeliłem w papę, że się tak drze na pół osiedla.... przytłuczone dwa paluchy ale bez ran otwartych i innych odbarwień,... no i teraz nastało to póżniej o którym wspominałem wcześniej że wspomne póżniej... wyjarane dziury w portkach i butach od spawactwa... główny inspektor BHP powiedział że śpie w jaskini... ;( no cóż... podyskutować się nie da więc śpię dziś w dole razem z piecem CO :( .... może zechce ze mną pogadać na nurtujące mnie od dzieciństwa pytanie, a na które nikt mi nie umie udzielić rzeczowej odpowiedzi: czy cukier jak się rozpuszcza w wodzie, to go to boli czy nie.... *hmm* :|
PS1 na samych dwu uchwytach trzyma się ten sajgon sztywniej niż na fabrycznych czterech :] *ok* .... na czterech to pewnie szybciej dupe w dryndzie urwie jak się zegnie :o
PS2 sorki za kwiecistość tekstu ale wyraża on emocje któe mną szarpały ;)
cdn
;)

_________________
SPONSORZY WYPOWIEDZI:
tv trwam; narodowy fundusz zdrowia; pani domu; durex; radio maryja; koło gospodyń wiejskich; bravo girl; przegląd funeralny; teleranek

czy wieczorem, czy nad ranem..... mam na wszystko wyjechane.



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lis 2009, o 01:40 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:12
Posty: 1311
Imie: jacek
Motocykl: buza
przygody łamagi z gorącym żelazem part tree ;)

powiedziało się A, no to trzeba też powiedzieć i d.... ;)

no i się znowu zaczeło.... nauka że gorącego żelaztwa się nie tyka niewiele dała i ofiara(ja) musiała się złapać.... fajnie kur censored piecze... czyli kolejny szczęśliwie zaczęty dzień... trza być nieżle odpornym na wiedzę, ale jakoś się tym nie zaskoczyłem, a wyjątkowym wogóle się nie czuje... ot polski standardzik... polak = głupi fuck!...
dopisuje się do członków klubu głupiego polaka na ochotnika... nie ma co walczyć ze swoimi słabościami rotfl
dobra lecimy z tym banzajem bo ja se tu pitole jakieś farmazony a robota stoi...
pirsze primo jakie jest do rozkminienia to jak wykombinować przednie górne mocowanie... jak się zamocować do tego śmiesznego bolca który służy fabrycznie do przytroczenia do tylnego siedzenia na ten przykład wielkiego plecaka ze szminką do ust, ale bez lusterka...


i bądż tu człeku mądry i pisz wiersze, z rymami, zakończone morałami.... co za poje... censored świat .... ehhhh :(
trza iść do jaskini i pogrzebać w "skarbach", a przy okazji uporządkować pare śmieci, ale nie za bardzo co by jaskinia nie straciła ani deka na swoim artystycznym nieładzie, zwanym przez nietoperza, syfem i totalnym burdelem na kółkach... :o no cóż każdy inaczej postrzega otaczającą go rzeczywistość ;)

po bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo długich poszukiwaniach(jakieś 2min), znalazłem pręt gwintowany i złączki... wszystko phi 8.
złączki lekko podtuningowałem szlifierką, co by w zadupek ładnie się wkomponowały, odkrywając po raz kolejny prawdę o gorącym żelazie, a przy okazji przekonując się że szlifierka nie nadaje się do manicuru, bo drze szpony bez zachamowań i do gołej skóry nie pytając się właściciela czy aby czasem nie boli.... a powiem wam w tajemnicy że napie censored i piecze że ja pierd censored ...



a tak wygląda idea wykonania chwytu..... ale ja farmazony pierdziele!!!! od kiedy idea może wyglądać.... no nic ... postanowiłem się nad tym nie rozkminiać za bardzo co by mi się czasem od tego krzywda nie stała....





teraz pozostało przygotować płetwę i lekko ją przydziabać spawarką do oczka które będzie przykręcone do tego patentu szpilka/złaczka...
płetwa przygotowana więc dziabiemy spawarą.... trzy błyski w ślepia, bo zabrakło trzeciej ręki do trzymania maski spawalniczej... no kur censored pięknie... chu censored widze... jeden wielki pornol... wqur censored się na maksa i stwierdziłem że pójdę po leszka... jak głupi to był pomysł okazało się po jednej sekundzie... jeszcze nie dowidzący, robiąc drugi krok zawadziłem o zjebadło i wypierd censored tak piękniutkiego orła że aż sam siebie zaskoczyłem.... ale pięknie było ułamek sekundy... bo stosunek zakończył się kontaktem mojej pustej pacyny z futryną.... teraz to żem się wqur censored na potengę... ale głupi pomysł z leszkiem postanowiłem zrealizować.... jeszcze tylko pstryk fota .... i ide po leszka....



podczas spaceru do sklepu za rogiem, przeleciało przez moją próżnie kilka rozkminek, na temat wiedzy którą zawsze chętnie sprzedają koledzy.... że do moto trzeba się ubrać, że moto jest niebezpieczne... że jak bym miał kask ubrany to guz byłby mniejszy, zwykłe okulary przeciw słoneczne mogły by spowodować że bym nie oślepł .... kużwa nawet porozkręcane i stojące moto potrafi być śmiertelnie niebezpieczne.... ale cóż jest ryzyko jest zabawa...
powrót do garage i trza porządnie pospawać oczko z płetwą i póżniej to obrobić... leszek na półkę, spawara w łapę ale już z maską, troche błysków, szlifiereczka na obróbkę i jest gotowe....



leży piknie... po prostu bajka... no to chwycenie płetwy do ramki....



przychlastanie na ostro i obróbka...



no i z zapiętą kosmetyczką....



robota przy lewym... mocowaniu symetrycznie do prawego... przebieg czynności podobny ale już bez przygód, poza popażeniem se graby..... censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored .... no żesz....

ale zrobione...



widok na same nie pomalowane stelaże wiszące na moto....



no i same zdemontowane i kompletnie porobione ramki



demontaż ramek z dryndy zają mi całą długość papierosa czyli w porywach jakieś 5 min, a to dzięki temu że nie ma potrzeby pierdzielenia się z kirunkami, co niestety jest nieodzownym elementem przy stelażach kupowanych producenta dowolnego... co prawda wiszące kosmetyczki dotykają kirunków ale jest metoda na to co by się jedno z drugim nie kontaktowało bezpośrednio czyli nie rysowało się.... a mianowicie małe wklejki z przemysłowej pianki....
pozostało jeszcze rozkminić dolne tylne mocowanie... miała być rozpinka przypięta do centralnego stelaża.... została rozpinka.... kawał żelaza... kilkadziesiąt udeżeń w rozpurkę... no i oczywiśćie znowu jedno w kostkę.... echhhh ide na zewnątrz się podrzeć z bólu....
censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored censored .... no żesz kur censored mac... ale nikt nie przyleciał sprawdzć co się stało.... nie, nie, nie.... nie to że się przyzwyczaili.... po prostu ich nie było ...

gotowe.... po kolejnych kilku minutach ramki i rozpurka przykręcone do dryndy.... 8 śrubek i jest....



jak pewnie co poniektórzy zauważyli albo za chwilkę to zauważą tylna rozpurka jest troszkę nie symetryczna.... na początku to żem się z tego powodu wqur censored nieziemsko i już to miałem wyje censored ale... no właśnie w tym momęcie przez moją próżnie przelecieli koledzy... w sumie fajna ekipa.... stwierdziłem że rozpurka zostaje... nie zabiorę im przyjemności wytknięcia mi że coś jest krzywo... no i prawdopodobnie twórczej acz bogatej w spostrzeżenia grupowej rozkminki na temat wpływu niesymetryczności rozpórki na areodynamikę motocykla, nierównomiernie działanie sił areodynamicznych na dryndę, i pozostawiane przez krzywą rozpurkę turbulencje powietrza, które mogą mieć wpływ na stabilność motocykla jadącego za mną, a w ekstremalnych sytuacjach nawet go obróćić o 180stopni... fajne chłopaki są... w odróżnieniu odemnie lubią myśleć i kminić... nie zabiorę im tej przyjemności....

no cóż moje osobiste sukcesy ze stelażem po raz kolejny jednak obruciły się przeciw mnie... pobłyskane spawarą gały zaczeły napierda... że aż nie miło, i nietoperz oddelegował mnie do spania do jaskini... stwierdziła że nie bedzie spać z wyjcem .... znów noc spędzona z cichym acz wyrozumiałym i tym razem cieplutkim bo go dopaliłem piecem CO....
prace przy motungu to jednak ciąg wyżeczeń... :(

cóż pozostaje obrobić dokładniej niektóre spoiwa, i pomalować... ale to temat na oddzielną opowieść...
trzeba otworzyć w końcu zakupionego leszka i delektować się jego smakiem...

cdn
;)

_________________
SPONSORZY WYPOWIEDZI:
tv trwam; narodowy fundusz zdrowia; pani domu; durex; radio maryja; koło gospodyń wiejskich; bravo girl; przegląd funeralny; teleranek

czy wieczorem, czy nad ranem..... mam na wszystko wyjechane.



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lis 2009, o 01:41 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:12
Posty: 1311
Imie: jacek
Motocykl: buza
porobione
ramki pomalowane i na dryndzie :)




























_________________
SPONSORZY WYPOWIEDZI:
tv trwam; narodowy fundusz zdrowia; pani domu; durex; radio maryja; koło gospodyń wiejskich; bravo girl; przegląd funeralny; teleranek

czy wieczorem, czy nad ranem..... mam na wszystko wyjechane.



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2010, o 22:04 
Offline
swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2010, o 13:21
Posty: 11
Imie: Dominik
: Istota wolna nie użala się nad sobą...
Motocykl: SHL M04
No stary ,myślę że NASA :) powinna się z Tobą skontaktować może szybciej bylibyśmy na Marsie.A tak na poważnie Firma EVKA z Trzebini która miedzy innymi była współwykonawcą moich sakw. Ma jeszcze dwa komplety torb turystycznych robionych do Niemiec do hayki za śmieszne pieniądze

_________________
Człowiek wolny idzie do nieba taką drogą, jaka mu się podoba.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2010, o 22:58 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:12
Posty: 1311
Imie: jacek
Motocykl: buza
SKURA napisał(a):
No stary ,myślę że NASA powinna się z Tobą skontaktować może szybciej bylibyśmy na Marsie.

no i jeszcze co... ja tam wiedzy jakiemuś NASA za darmo nie oddam... nawet się cymbał nie zalogował ;) ... co innego forumowicze. :)
SKURA napisał(a):
Firma EVKA z Trzebini która miedzy innymi była współwykonawcą moich sakw. Ma jeszcze dwa komplety torb turystycznych robionych do Niemiec do hayki za śmieszne pieniądze

ja co prawda już nie potrzebuje .... ale podrzuce info ekipie z http://www.hayka.pl ... może się któryś zainteresuje...
dziękował za info :pyfko:

_________________
SPONSORZY WYPOWIEDZI:
tv trwam; narodowy fundusz zdrowia; pani domu; durex; radio maryja; koło gospodyń wiejskich; bravo girl; przegląd funeralny; teleranek

czy wieczorem, czy nad ranem..... mam na wszystko wyjechane.



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2010, o 23:17 
Offline
bardzo swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:21
Posty: 336
Lokalizacja: Kraków
Imie: Jacek
Motocykl: V
Ogień z dupy... Czytam to drugi raz (pierwszy mój raz był na PMK:P) i nadal jestem pod wrażeniem motywacji :P

_________________
"W gniew wpadłem i myślę: co ty się będziesz we mnie Wlepiał, kiedy na ciebie Pluję... i drugi raz na niego naplułem" W.G.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 sty 2010, o 00:11 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:12
Posty: 1311
Imie: jacek
Motocykl: buza
widok na żywy mechanizm ;)

_________________
SPONSORZY WYPOWIEDZI:
tv trwam; narodowy fundusz zdrowia; pani domu; durex; radio maryja; koło gospodyń wiejskich; bravo girl; przegląd funeralny; teleranek

czy wieczorem, czy nad ranem..... mam na wszystko wyjechane.



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 sty 2010, o 12:20 
Offline
swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2010, o 16:22
Posty: 19
Imie: wojtek
Motocykl: Transalp 650
Brawo dla mistrza szeroko rozumianego ślusarnictwa respect
Ja ma tylko takie jedno pytanie odnośnie tej wypasionej spawarki :lol:
To jest tylko obudowa do najnowocześniejszego modelu? Czy tam w środku masz taki wielki trafo,że jak ją włączasz to przygasa światło w całej dzielnicy? :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 sty 2010, o 12:34 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:12
Posty: 1311
Imie: jacek
Motocykl: buza
Bolek napisał(a):
...... Czy tam w środku masz taki wielki trafo,że jak ją włączasz to przygasa światło w całej dzielnicy? :lol: :lol:

:tak: dokładnie.... siedzi tam takie wielkie trafo.... nie jest żle.... odkąd wymienili sieć światło nawet nie mrugnie...

_________________
SPONSORZY WYPOWIEDZI:
tv trwam; narodowy fundusz zdrowia; pani domu; durex; radio maryja; koło gospodyń wiejskich; bravo girl; przegląd funeralny; teleranek

czy wieczorem, czy nad ranem..... mam na wszystko wyjechane.



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 lut 2010, o 16:27 
Offline
swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2010, o 13:21
Posty: 11
Imie: Dominik
: Istota wolna nie użala się nad sobą...
Motocykl: SHL M04
a tak na marginesie też mieliśmy Hayke w klubie, uległa lekkim modyfikacją http://debnicki.pl/sprzetownia/3Wypadek_KUBY/s3.html

_________________
Człowiek wolny idzie do nieba taką drogą, jaka mu się podoba.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 lut 2010, o 17:01 
Offline
bardzo swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 lis 2009, o 22:21
Posty: 336
Lokalizacja: Kraków
Imie: Jacek
Motocykl: V
SKURA napisał(a):
a tak na marginesie też mieliśmy Hayke w klubie, uległa lekkim modyfikacją http://debnicki.pl/sprzetownia/3Wypadek_KUBY/s3.html

Spoko na allegro takie chodzą oznaczone jako "igiełka" :buther:

_________________
"W gniew wpadłem i myślę: co ty się będziesz we mnie Wlepiał, kiedy na ciebie Pluję... i drugi raz na niego naplułem" W.G.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 lut 2010, o 19:47 
Offline
swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2010, o 16:22
Posty: 19
Imie: wojtek
Motocykl: Transalp 650
Słyszałem,że w przyszłym sezonie przytarcia będą trendy :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 


Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Oficjalne forum Galicyjskiego Stowarzyszenia Motocyklowego www.Motogalicja.org
autorstwa Jacka Wiącka. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL